Powered By Blogger

18 paź 2011

ciąg dalszy niudanego dnia..

     ja pie***le...znowu szkoła, znowu kolejna jedynka. 
Mam już tego dosyć. Zawsze gdy się czegoś nauczę to nauczyciel 
zapyta o coś innego..co za pech. :(.
Przynajmniej w domu mam spokój. Jutro luźniejsze lekcje 
więc nie ma się czego obawiać.
 
      Mój kumpel dzisiaj w szkole zapytał się swojej byłej czy może z nią
być jeszcze. Powiedziała, że nie wie..bardzo im kibicowałem i nadal kibicuje,
ale widzę jak zachowuje się ,,była,, i mój kumpel. On jest
przygnębiony i smutny, a ona żartuje sobie z koleżankami i kumplami. 
Okey to jej sprawa i nie powinienem się wtrącać, ale szkoda mi 
kumpla, któremu patrząc na to wszystko odechciewa się żyć. 
Ale trudno. Tak już niestety bywa.
   
    I znowu muszę iść do nauki. Dzisiaj nie ma jej tak wiele, ale 
wole dmuchać na zimne :). Narka

17 paź 2011

dobry dzień, dobrzy przyjaciele...

I znowu do szkoły. Jeszcze jutro sprawdzian z polaka i poprawa...
Masakra. Niby się uczyłem, ale i tak nic z tego nie kumam :). 
Chciałbym już weekend.
  
   A w życiu nareszcie się powoli układa...powolutku. 
Już pogodziłem się z tą osobą na, której się zawiodłem. Okazało
się to wszystko nieporozumieniem. Dobrze, że to tak się skończyło, 
a nie inaczej.
 
   Niedawno wróciłem z kościoła i spotkałem mojego kumpla 
Marcina. Razem pojechaliśmy do sklepu i kupiliśmy 6 tigerów. Teraz
to na pewno szybko nie zasnę. :).
     
    Dobrze układa mi się z moją byłą dziewczyną Asią. Piszemy ze sobą, 
nie kłócimy się. Dobrze ją rozumiem w wielu sprawach. Nie wiem jak ona, 
ale ja się ciesze z takiej przyjaciółki. Może niektórzy z was 
pomyślą, że jestem głupi, że się przyjaźnie z byłą. Otóż to wasza sprawa
i możecie myśleć co chcecie. Nadal ją kocham i zależy mi na niej bardzo.
     
    Dobra lecę się uczyć. Narka :).

13 paź 2011

Nieudany dzień...

Dzisiejszy dzień był bardzo nieudany. 
Przez wszystkie lekcje starałem się być wesoły 
i kumple mi w tym pomagali rozśmieszając mnie, 
jednak to tylko na zewnątrz...wszystko przez moją 
byłą. Chciała żebym jej nie zostawiał i pisał z 
nią. Mówiła, że nie może bez tego żyć.. dobra, 
zgodziłem się. A tu dzisiaj napisałem do niej i strzeliła
na mnie focha nie wiem za co..gdy się pytałem 
o co chodzi to powiedziała, że o nic..no ale 
na pewno o coś chodzi...znam ją.

Mimo tego mój najlepszy kumpel totalnie mnie 
dzisiaj olewał..odzywał się tylko jak czegoś chciał. 
No ale zignorowałem to..

I jeszcze na dokładkę zawiodłem się na mojej najlepszej
przyjaciółce, która opowiadała moim kumplom jakieś 
kłamstwa na temat mnie i mojej byłej...wkurzyłem się bo
nie ma prawa gadać takich bzdur za naszymi plecami. 
Ale mam nadzieje, że to tylko jakieś nieporozumienie, 
które się szybko wyjaśni.

Nareszcie weekend i to trochę dłuższy niż zazwyczaj. :) 
W końcu się wyśpię. :)

11 paź 2011

Oceny do dupy, te same problemy...

     Oceny do dupy, te same problemy...ciągle wracając do tych 
moich problemów nie mogę skupić się na nauce..są tego 
rezultaty. Muszę się wziąć w garść bo inaczej nie poradzę
sobie z tym wszystkim. Ostatnio bardzo rzadko jeżdżę na boisko 
spotkać się z kumplami i pograć w nogę. Nie wiem dlaczego ale
jakoś tak straciłem ochotę. I jeszcze ta pogoda...Mam nadzieję,
że jutro będzie cieplej. : )
    
      Ostatnio miałem dziwny sen. Śniło mi się, że jestem w lesie. Po chwili poczułem, że coś chodzi mi po ręce. Nagle coś mnie ukuło i się obudziłem. Gdy spojrzałem na rękę zobaczyłem ranę, nie wielką, ale ranę. Nie wiem jak to się stało i postanowiłem o tym zapomnieć...nie mówiłem o tym nikomu.
A jeśli chodzi o moich przyjaciół to mogę się pochwalić, że mam ich dużo i ufam wielu z nich. No może nie wszystkim, bo ostatnio zawiodłem się na pewnej osobie, ważnej dla mnie. Ale to długa historia więc nie będę się rozpisywać. 

     Ostatnio do naszej klasy dołączyła Sandra, miła, ładna osóbka. Nie wiem czy można jej zaufać bo znamy się dopiero drugi dzień. : ) A pro po naszej klasy to mam ją naprawdę świetną. Może trochę zwariowaną, ale tak jest śmieszniej, bo jak to mówią ,,Śmiech to zdrowie'' . : )

16 wrz 2011

Wspaniałe osoby

Hej. To mój pierwszy post. Zdecydowałem się założyć bloga, dzięki mojej przyjaciółce, ponieważ mam wiele problemów, z którymi bardzo często sobie nie radzę. To właśnie ta przyjaciółka, która zawsze znajdzie dla mnie czas pomaga mi, to dzięki niej jeszcze nie upadłem na samo dno. W moim życiu pojawiła się ona bardzo dawno temu. Nie pamiętam już jak się poznaliśmy. Oczywiście były chwile w których się kłóciliśmy, ale były też te miłe. Lubię przebywać w jej towarzystwie. Zauważyłem ostatnio, że ma wiele problemów. Próbowałem jej jakoś pomóc, ale niestety tylko pogarszałem sprawę. Pokłóciliśmy się. Teraz jest już okey.
A u mnie? U mnie się posypało..niedawno zerwała ze mną dziewczyna, którą bardzo kochałem. Rozstaliśmy się przeze mnie. Okłamałem ją i tego żałuje. Przyznałem się do winy. Lepiej jest żyć w prawdzie, niż mieć coś przez kłamstwo. To była wspaniała dziewczyna...